w ciszy nocy ciche granie...niedowierzanie
potem głośniejsze...jak wołanie
wstałam...chwilę słuchałam
muzyka zniewalała...wołała
w zwiewnej krótkiej koszulce...zawirowałam
nogi same się okręcały
włosy w wirze na twarz spadały
jak w amoku taniec
nie wiem ile to trwało...
nagle ucichło...przestało
zdumiona w pół kroku się zatrzymałam
lecz za chwil parę na pięknym molo się zjawiłam
pomost daleko wysunięty w morze
fale cicho uderzały...szumiały
na ławeczce siadłam...słuchałam
wiatr lico słodkim podmuchem owiewał
zaglądał pod koszulkę...pieścił,rozgrzewał
coś mi nakazywało...wstałam
leciutkim krokiem na sam koniec
promenady powędrowałam
zachwyt nad pięknem natury
noc z księżycem i gwiazdami
w morzu się kąpała
bajkowym widokiem czarowała
fala raz po raz moje ciało
chłodną wodą ochlapywała
koszulka coraz bardziej się przyklejała
pokazując ciemne brodawki
i negliż ciała...nagle
bez szmeru żadnego podszedłeś
Twoje dłonie oplotły mą talię
wiedziałam...ufnie głowę odchyliłam
w zagłębienie na Twym ramieniu się wtuliłam
całowałeś moje włosy
Twoje biodra rytmicznie się poruszały
moje zachęcały...tak uroczyście było
moment ...się odwróciłam
każdą cząsteczkę Twego ciała czułam
pomyślałam...to życie tak zaplanowało
to życie scenariusz napisało
postawiło nas na życia scenie
a my mamy za zadanie
ról bezbłędne granie........
nicola555
Warszawa
joined:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Last game
