GTG11

 
قام بالانضمام: 2007-04-23
Alea iacta est - kości zostały rzucone
النقاط33أكثر
المستوى التالي: 
النقاط المتبقية: 167
آخر لعبة
بينجو

بينجو

بينجو
مضت 3 سنوات 110 يوم

Kawały

Rozmawiają dwie pchły i jedna pyta druga: - Gdzie spędzasz w tym roku wakacje? - Na krecie.

*********************************************************************************************

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

 *********************************************************************************************

Wokół samicy pływa wieloryb i narzeka:
- Dziesiątki organizacji ekologicznych, setki aktywistów, tysiące polityków i naukowców, dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach, rządy w tylu krajach robią wszystko, by zachować nasz gatunek, a ciebie boli głowa...


**********************************************************************************************

Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadawanie pytań. Mały Bob zabrał głos:
- Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
W pewnym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po powrocie z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał glos Joey:
- Panie prezydencie, mam pięć pytań:
1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał?
2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak?
3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszechczasów?
4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej?
5. Gdzie jest Bob?


**********************************************************************************************

 Na lekcji:

- Uspokój się Jasiu, bo zadzwonię do twoich rodziców.

- Tak? A czy oni dzwonią do pani ze swoimi kłopotami w pracy? 

***********************************************************************************************

 Dwaj teksańscy potentaci naftowi Allan i John popijają w barze piwko.

  -Wiesz co - mówi Allan - a może byśmy tak zaszli do salonu, podobno już mają nowe modele cadillsców.

 John się zgodził, Allan uregulował rachunek i wyszli.

   W salonie postanowili kupić po nowym cadillacu. Allan wyjął portfel, ale John go powstezymał ruchem ręki:

  - Daj spokój, stary, ty płaciłeś za piwo.

***********************************************************************************************

 Przychodzi facet do lekarza i w dość pokrętny sposób tłumaczy o swoich dolegliwościach .
Lekarz pomimo starań i wnikliwych pytań nie jest w stanie postawić diagnozy, więc postanawia wypisać pacjentowi receptę i zaprasza go do kontroli za tydzień .
Pacjent czyta receptę : CCNWCMKJADMJSINS
Z niedowierzaniem, zgodnie z poleceniem lekarza chce zrealizować receptę we wskazanej aptece - podaje receptę farmaceucie .
Aptekarz rzuca okiem na receptę, odwraca się i podaje pacjentowi największy flakon syropu .
Pacjent nie wytrzymuje i pyta : Skąd pan wie co tu jest napisane ? Farmaceuta odpowiada : ja pracuje już 20 lat i znam wszystkie lekarstwa, pan się nie martwi, to na pewno właściwe lekarstwo .
Pacjent upiera się, że nazwa syropu wcale nie przypomina napisu na recepcie.
Farmaceuta tłumaczy, że zna tego lekarza i wie co tam jest napisane , bo lekarz aby było krócej napisał skrótem.
Pacjent nie odpuszcza i wyraźnie podirytowany żąda aby farmaceuta rozszyfrował napis.
Farmaceuta nie widząc innej rady odczytuje pacjentowi receptę:
"Cześć Czesiu Nie Wiem Co Mu Kur... Jest Ale Daj Mu Jakiś Syrop I Niech Spierd....." .

***********************************************************************************************

-Mamo jestem w ciąży.

-Słyszałeś mężu?! Kasia jest w ciąży

-Na mnie nie patrz ja się zawsze zabezpieczam.

***********************************************************************************************

 Jasiu pyta ojca:
- Tato, skąd ja się wziąłem?
- No wiesz synku... Jakby Ci to powiedzieć... Bocian był i w ogóle.
- Ale Ty tato głupi jesteś! Masz taką ładną żonę a bzykasz bociany

***********************************************************************************************

Po latach spotyka się dwuch kumpli:

-Cześć stary, jak żyjesz?

-Ech, jak arbuz.

-To znaczy?

-Brzuch rośnie, ogonek usycha.

************************************************************************************************