Odejść stąd...nie wracać.
Tu gdzie ból tak podstępnie dopada.
Tu gdzie nic nie zapowiada...a spada.
Śmierć...w obliczu JEJ nic nie możemy.
Łez strumieniem twarz oblejemy.
Gdybamy,pytamy,ale odpowiedzi nie mamy.
Tadeusz Różewicz przemiły w obejściu człowiek.
Nigdy się nie wywyższający.
Niedawno w domu profesora mojego rozmowa.
I tem ostatni wiersz...o śmierci opowiada...
Czy to pożegnanie było?
Dziś życie tego wybitnego pisarza
I przemiłego człowieka się skończyło.
Spokój Ci wieczny w domu Pana Naszego.
A dla nas zostawiasz wspomnienia.
nicola555
Warszawa
Nous a rejoint:
Chce nieść Twoje usta,chcę widzieć Twe oczy,chcę czuć Twoje serce i dotykać włosy,chcę trzymać Twą rękę i iść aż do słońca...
Dernier jeu