cezary16

 
присъединил се: 20.12.2013
welcome to my profile :)
Точки100Още
следващо ниво: 
Необходими точки: 100
Последна игра
Mahjong

Mahjong

Mahjong
3 години 137 дни преди

Powrót do przeszłości ...

Witam wszystkich bez wyjątku n0.gif
Ostatnio, pisząc kolokwialnie, mam wiele na głowie ale kłębią się w niej również różne myśli które zmuszają do refleksji... nie należę do ludzi bojaźliwych bo wiele już w życiu widziałem i przeżyłem ale przyglądając się temu co wyprawiają kolejni nasi włodarze włos się jeży ..i to nie tylko na głowie. Nie będę się rozpisywał o jakie działania i decyzje polityczne chodzi bo każdy kto widzi, słyszy i używa rozumu już wie w jakim kierunku zmierza ''nowa'' polityka naszego państwa. Nie jestem nieomylny, nie zawsze mam rację, uważam, że w życiu  spotykam wielu mądrzejszych od siebie, zdarzało się że podejmowałem błędne decyzje lecz te które okazywały się słuszne wyzwalały we mnie satysfakcję ale niestety...  chociaż od wielu miesięcy pisałem ( i nie tylko ja ) iż rządy absolutne PiS na czele z dyktatorem Kaczyńskim,  z poparciem ''polityków'' z ruchu Kukiz15 oraz przychylnością prezydenta  PAD doprowadzą nasz kraj do utraty statusu wolnego, demokratycznego  państwa ... dziś nie czuję z tej trafionej diagnozy żadnej satysfakcji...wielokrotnie zadawałem sobie pytanie - k*rwa, w jakim kraju ja żyję? - dziś wiem w jakim będę żył przez najbliższe 4 lata ( oby nie dłużej ) i to za sprawą moich rodaków,  którzy licząc na  dobre zmiany  zaufali i oddali pełnię władzy nieodpowiedzialnym, niekompetentnym, aroganckim, żądnym jedynie  koryta, szalonym ludziom ...i tak jak już wielokrotnie pisałem to dopiero początek i nie będzie ''zmiłuj się'' , dostaniemy w d*pe aż się iskry posypią ...a teraz zadaję sobie kolejne pytanie - za jakie grzechy tym razem przyjdzie nam oraz następnemu pokoleniu pokutować ? - bo nie oszukujmy się, wszyscy zapłacimy za ten eksperyment z piekła rodem jakim jest jedynowładztwo. Pozdrawiam i mimo wszystko życzę Wam spokojnego żywota, siły do przetrwania  nadchodzących ''dobrych'' zmian  i co najważniejsze, poczucia bezpieczeństwa które jest wartością nadrzędną... <bye>

Co Tam Panie w polityce....

Witam wszystkich .. po krótkiej nieobecności znalazłem chwilę by podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami.
- co tam panie Czarku w polityce? - usłyszałem od znajomego bezdomnego który często siada na ławce pod moimi oknami aby pogadać - no cóż panie Kaziu, dzieje się dzieje ...jak to w polityce :) - a będzie lepiej czy gorzej? - dopytywał - nie wiem panie Kaziu, pożyjemy zobaczymy, czas pokaże co się urodzi ....
Przez ostatnie kilka tygodni aktorzy nowego kina politycznego wygenerowali takie napięcie w społeczeństwie iż tworzenie rządu przypominało raczej thriller psychologiczny w reżyserii A. Hitchcoca ...trwało to jakiś czas aż w końcu widzowie ujrzeli napis - obsada; - jedni piszczą z zachwytu, drudzy łapią się za głowę a dyskusji po ''seansie'' końca nie widać. Mnie osobiście martwi tylko jedno ...aby thriller nie przerodził się w horror lub w scenariusz najgorszy z możliwych a mianowicie ...powrót do wojowniczej treści. Jako naród wiele już przeżyliśmy i ...przetrwaliśmy, ostatnio często zadaję sobie pytanie czy wciąż jeszcze jesteśmy tym dumnym narodem który w 89r wywalczył swoją wolność ? i coraz częściej  mam wątpliwości ....na zakończenie przyszła mi do głowy taka oto myśl patriotyczna...
- nie ten prawym i sprawiedliwym który jeno głośnym słowem staje lecz ten który czynami przymioty te wyznaje, bo kiedy Ojczyzna o krew naszą poprosi nie ważne będą słowa i hasła które wznosi, wtedy wspólna siła orężem nam będzie by gromki okrzyk ''Polska'' słyszalnym był wszędzie, będziemy ją wspólnie bronić o chlebie i wodzie lecz... do tego potrzebna jest zgody w narodzie -  hmmm ... a zgody jak nie było tak nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie. Pozdrawiam wszystkich tych którzy zawitali w moje skromne progi n40.gifn0.gif

Żądza Władzy i Pieniądza....

Dyskusje ...dyskusje ...kto lepszy kto gorszy...kogo kopnąć a kogo przytulić...komu przypiąć łatkę buca a komu order walecznych...i takie oto pytanie przemyka mi przez zwoje - kto skorzysta jako trzeci gdzie bije się dwoje?

żądza władzy Polską trzęsie
nikt tu z nikim się nie liczy
od miesięcy pręży mięśnie
na narodzie posłuch ćwiczy
w piękne słowa przyodziana
obiecuje złote góry
piosnka w Polsce od lat znana
dziś przybrała blask purpury
Polak chcąc swój los odwrócić
drapie się po łysej pale
myśli...którą pieśń zanucić
by żyć godnie, dumnie, w chwale
ech ..rodaku mój kochany
już niejedną pieśń nuciłeś
jaki efekt? już nam znany
jeszcze się nie nauczyłeś?
nie o Ciebie spór się toczy...
nie o Twoje lepsze życie...
żądza władzy duktem kroczy
by żyć w blasku, dobrobycie...
chociaż żyjesz relatywnie
wylewając pot w Ojczyźnie
spróbuj myśleć pozytywnie
zanim wszystko z hukiem piźnie

Władza Absolutna :)))))

Natężenie emocji związanych z bieżącą polityką sięgają niemal punktu ''G'' a w niektórych przypadkach to już prawie orgazm :) każda rozmowa sprowadzana jest do polityki i tak sobie myślę czy to aby już nie epidemia ..zatem i ja, choć z wrodzonym u siebie poczuciem humoru, napiszę o ''władzy absolutnej'' :D
Moja kobieta ma bezwzględną władzę, od świtu do nocy rządzi absolutnie i choć bardzo pragnę jej ulżyć chyba nic nie poradzę bo kiedy próbuję straszy że mnie lutnie :) Wstaje wczesnym rankiem, szybki prysznic, makijaż by do pracy zdążyć a jeszcze w międzyczasie śniadanie szykuje - mówię - zostaw kochanie, ja zrobię - cisza, cóż ..jest zbyt wcześnie by ten wątek drążyć tym bardziej że nie wiem co jeszcze planuje. Wracając z pracy biegnie do Biedronki by zakupy zrobić z zamysłem na dni kilka no mógłbym ją w tym wyręczyć ale ona twierdzi że mam zapędy zgłodniałego wilka i... kupuję wszystko, nie ważne co, jak leci i nie uwzględniam przy tym zachcianek naszych dzieci. Kiedy wracam z pracy chcę pomóc przy obiedzie lecz mimo szczerych chęci nie zawsze mi się wiedzie, słyszę znów słowa - zostaw, nie rusz, ja zrobię, przygotuj talerze  ..- myślę, skąd w niej ta chęć władzy? czasami swym uszom i oczom nie wierzę.Zrobię niespodziankę - myślę-  i wezmę się za pranie, białe go białego kolory do kolorów i ....wpada do łazienki moje kochanie - zostaw, nie umiesz, ja to zrobię - odchodzę milcząc bo nie lubię sporów, weź sobie odpocznij - słyszę- zrelaksuj się albo zajrzyj do dzieci, ewentualnie jak chcesz pomóc to weź wyrzuć śmieci - i tak codziennie od rana do nocy rządy swoje w życie to ciało wprowadza nie uwzględniając przy tym chęci mej pomocy, liczy się tylko absolutna władza.Wieczorem widząc efekty tych rządów złożyłem taką oto petycję - kochanie, w myśl idei demokracji załóżmy koalicję, bo po całym dniu Twojego rządzenia nasze wieczorne figle nie wróżą powodzenia :D  a morał z tej powiastki nasuwa się taki ... odrobina wiary, odrobina woli, chwila rozwagi i chęć zrozumienia bo myślenie jednostkowe nie poprawi nastroju i we wspólnym naszym życiu niczego nie zmienia, 
dyktatorskie rządy prowadzą do destrukcji nie tylko ciała władzy lecz całej instytucji :D 

Dzień jak codzień w Pierdatach Wielkich :)))

Kolejny dzień się budzi leniwie, ospale, to gdzieś kogut zapieje to gdzieś pies zaszczeka a ludkom w Pierdatach już nie mieści się w pale co myśleć, co będzie, co jutro ich czeka? I pleban i sołtys i organista podnoszą w końcu swoje ciężkie dopy ech nie ma to tamto czas się ogarnąć i wyjść z bezpiecznej chałupy, bo już słonko wysoko i ptaszki śpiewają Pierdaty do życia się budzą a trza jeszcze posłuchać co w radio gadają czy mądrze prawią? czy zaś trują i nudzą? Pleban już z samego rana na mszy grzmi ze swej ambony - nie słuchajcie słów sołtysa bo to brednie i androny - organista jeszcze nie wie jaką przyszłość ma przed sobą więc przygrywa plebanowi wszak ten ważną jest osobą ale ...sołtys toż to władza i szacunek się należy więc czapkuje sołtysowi choć do końca mu nie wierzy, no a sołtys jako władza siedząc wciąż na swym urzędzie wizerunek swój odmładza Pierdat Wielkich wizje przędzie.I tak w kółko i dzień cały jeden przez drugiego bredzi a miejscowi wciąż nie wiedzą co w tych ''mądrych'' głowach siedzi, tak więc gdy słońce zachodzi gdzieś za horyzontem siadają przy sklepiku z butelczyną piwa myślą, radzą,dumają jakim tu iść frontem, co się nam tu opłaca? czy znów nas ktoś wykiwa? Kolejny dzień w Pierdatach już mrokiem się ścieli czas więc wracać każdy do swojej chałupy, niech to wszyscy diabli i wszyscy anieli! oby jutro o poranku nie ujrzeć wielkiej ''czarnej dopy ''  :)