Bardzo sie cieszę,ze go mam,ze przyezdza na obiadki,mowi,ze jestem masterchef hiihi milo slyszec takie slowa.A jaki jest Dominik?Bardzo wrazliwy i szkoda mi go dlatego,jest bardzo pomocny,ma mieekkie serce,kocha zwierzaki co wazne A jaka ja jestem?trudne pytanie,na pewno spokojna,otwrta,lubie ludzi czasami a co lubie?smiac sie lubie,spokoj w zyciu,w pracy,lubie dlugi dzien,slonce,kwiatki,zwierzatka....lubie tez rowerek i marzy mi sie elektryczny fiets.Moze uskladam,zobacze jak w tym miesiacu wyjde z kasa,jak na razie jest na plus,ale jeszcze 3 tygodnie zycia przede mna.Oby nic nie wyskoczylo to bedzie dobrze.Jestem dobrej mysli.
Czesto wspominam Czarnego,bardzo za nim tesknie.Teraz mielibysmy szanse aby on do mnie przyjachal,prace by sie ogarnelo.Kurw,za co??????????????????????????????????????????????????
Co ja takiego zlego zrobilam ze zabral mi najwieksza milosc mojego zycie.W momencie jak dowiedzialam sie o jego smierci we mnie tez cos umarlo,jakis kawaleczek mnie,tak mi sie ciezko zrobilo,zbladlam,az Dominik sie pytalco sie stalo,mamo?tak musialo byc,najgorszy jest jego zaniedbany grob...kiedys tam pojade i ogarne.moze w te wakacje juz,zobaczymy.Kocham Cie,Czarny po wieki